nomadchic.pl

nomadchic.pl

Kobiecy punktu widzenia o macierzyństwie, jedzeniu i życiu slow

  • Strona główna
  • Podróże
    • POLSKA
  • Kuchnia
    • PRZEPISY
    • RESTAURACJE
    • KAWIARNIE
  • Lifestyle
    • INSPIRACJA
    • ZDROWE ŻYCIE
  • Kultura
    • KSIĄŻKA
    • FILM
  • Bambino
  • O MNIE

Sklep

Home / Sklep

Ostatnie wpisy

  • Pumpkin Spice Latte – domowy przepis na jesienny napój
  • Kobido – liftingujący masaż twarzy
  • Chleb keto z siemienia lnianego ze słonecznikiem
  • Syrop z kwiatów czarnego bzu – na zdrowie, do lemoniady i drinka Hugo
  • Hotel Puro w Łodzi – miejsce z kinem w tle

@nomadchic

Daria ☾ NOMADCHIC.PL - slow life, good food & motherhood

nomadchic.pl

𖤣 local flâneur | Wrocław
𖥋 dziewczyna taka, jak Ty
✍︎︎ rozgryzam macierzyństwo
𖧶 home stories & slow weekends
⋒ 𝐙𝐚𝐣𝐫𝐳𝐲𝐣 𝐧𝐚 𝐛𝐥𝐨𝐠:
Ostatni weekend. Niedziela. Miała być taka sobie Ostatni weekend. Niedziela. Miała być taka sobie, była dosłownie cudownym pożegnaniem lata. Bardzo ciepłym i w krótkim rękawku. I w tę bardzo ciepłą niedzielę poszłam w maliny. Te, których według prognoz miało nie być. „Nie ma już szans, nic z nich nie będzie”. To był fakt. Wegetacja przyszła w tym roku już w lutym, więc pod koniec marca wydawało się, że te maliny tak zostały stłamszone trawą, że nic z nich nie będzie. Ale mój plan na nie był prosty - w tym roku będę jeść maliny ze swoich krzaczków. Jak postanowiłam, tak zrobiłam. Nie było łatwo, bo odchwaszczałam w ortezie na nodze, w gorącu i pocie czoła. Opłaciło się. Uratowałam maliny. Zrobiłam im trochę więcej miejsca, podlewałam w weekendy. I to jest taka historia o tym, że trzeba robić swoje i nie słuchać nikogo wokół. Choćby się wydawało, że to starsza osoba i mówi przez pryzmat doświadczenia. To taki przypadek, kiedy szacunek należy odłożyć na półeczkę i powiedzieć „no to teraz patrz”. To tylko maliny. To nie jest nic spektakularnego. Ale z szeregu takich historii składa się nasz upór i sukces na wielu polach. Odpuszczanie rzeczy, które uważamy za ważne dla nas, pod wpływem czyjejś opinii, to najgorszy strzał w kolano, jaki możemy sobie zafundować. Często słyszę, że „jestem uparta” w nacechowaniu pejoratywnym. Kiedyś taka nie byłam. Dziś to moja wielka duma🫠 Upartość - 👍🏼 czy 👎🏼? . . . #motywacjadodziałania #motivationspeech #upór #upór #pielegnacjaogrodu #pracawogrodzie #czerwony_fotowtorek_2024 #instawtorek #instawtorek_kfs #fotowtorek #fotowtorek_kfs #kobiecafotoszkoła #fotowtorekwśrodę
Dziś u Dominiki (@kobiecafotoszkola) czerwony #fo Dziś u Dominiki (@kobiecafotoszkola) czerwony #fotowtorek. A dla mnie wielka przypominajka, żeby coraz częściej korzystać z aparatu z portretówką. Oczywiście w codziennym biegu łatwiej mi wyciągnąć iPhone’a, który przecież ma super obiektywy i robi takie ekstra zdjęcia. Jasne, bardzo dużo można wyciągnąć w obróbce, ale 4. zdjęcie pokazuje najlepiej zwykłe „cyknięcie”. I nawet włączony portret by nie uratował sytuacji i pogubił niuanse płatków czy kwiecia. Miałam już okazję się przekonać, że zupełnie inaczej myślę robiąc zdjęcie aparatem a inaczej telefonem. Zupełnie inne rzeczy zwracają moją uwagę, inaczej kadruję, inaczej widzę patrząc patrząc przez wizjer🙃 ktoś też tak ma? Także hej ho, z powrotem do aparatu🤞🏼 _______ 1,2,3 - Olympus Mark II z portretówką 4 - iPhone 11 Pro . . . #czerwony_fotowtorek_2024 #czerwony_fotowtorek_2024_2 #czerwony_fotowtorek_kfs #instawtorek #instawtorek_kfs #fotowtorek #fotowtorek_kfs #kobiecafotoszkoła #maki #papaver #kwiatysąpiękne #letniekwiaty
Little reminder ☕️ Skoro dziś wypada Międz Little reminder ☕️ Skoro dziś wypada Międzynarodowy Dzień Kawy, to dzień święty trzeba święcić, prawda?🙃 . . . #miedzynarodowydzienkawy #dzienkawy #coffeeday #internationalcoffeeday #coffeeloversclub #coffeelover☕️
We Wrocławiu już czuć spokój. Woda opada. Alar We Wrocławiu już czuć spokój. Woda opada. Alarm przeciwpowodziowy odwołany. Było na styk, kilkadziesiąt centymetrów poniżej maksimum w ’97. Podtopiło parę osiedli. Zalało podwrocławskie poldery. Zamknięto kilka dróg, mostów i wały. Wrocławianie na parę dni wstrzymali oddech. Ale jesteśmy jako miasto uprzywilejowani - mieliśmy dużo czasu, żeby się przygotować. Ja też jestem uprzywilejowana - mieszkam w miejscu, którego historycznie nie zalało. Mam suche mieszkanie i meble, wodę, prąd i gaz. Pracuję jak zwykle, bo mój pracodawca również nie ucierpiał. Kłodzko. Jelenia Góra. Nysa. O nich było najgłośniej. Ale te miasta to nie wszystko. Nie mówi się szeroko o innych. Ucierpiał m.in.: Wleń, Pszenno, Ścinawka Górna, Ścinawka Dolna, Ścinawka Średnia, Tłumaczów, Idzików, Młynów, Długopole, Konradów, Bolesławów, Morzyszów, Trzebieszowice, Radochów, Pławnica, Marianówka, Gorzanów, Krosnowice, Bardo, Głuchołazy, Bodzanów, Grodziszcze, Mościsko. Szacuje się, że w wyniku powodzi ucierpiało ponad 20.000 domów. Wstępnie liczone straty w województwie spowodowane przez powódź są oszacowane na 3 mld 832 mln 623 tys. zł. Największa suma strat dotyczy miasta Jelenia Góra - to 750 mln zł. Dla porównania straty spowodowane przez powódź z 1997 roku oszacowano na kwotę 5,6 mld zł. Te małe, urokliwe miejscowości na Dolnym Śląsku potrzebują wsparcia jak nigdy! Ja nie byłam zaangażowana fizycznie w napełnianie worków z piaskiem, ale wsparłam 4 zbiórki pieniężne. Jeszcze parę dni temu szukałam jakiegoś noclegu w Szklarskiej czy Świeradowie na rocznicę ślubu. Teraz wiem, że to będzie właściwy kierunek jej spędzenia - żeby wesprzeć region dolnośląski. Wrzucę niedługo parę dolnośląskich miejscówek do polecenia. A mówi się, że Dolny Śląsk jest nie do opowiedzenie, tylko do zobaczenia🫠 . . . #powódź #powodz #wroclaw #wrocław #wielkawoda #dolnośląskie #dolnoslaskie
Powodzie w Polsce i w Czechach, śnieżyce w Austr Powodzie w Polsce i w Czechach, śnieżyce w Austrii, pożary w Portugalii. Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy - te anomalie pogodowe to jest już nasza nowa rzeczywistość. Nasze życia są z natury niesymetryczne, takie będą też nasze dni. Jeden będzie płakał, drugi będzie świętował awans. Jeden będzie walczył z żywiołem, drugi będzie odpoczywał na egzotycznych wakacjach. Jeden będzie odbudowywał swoje życie na zgliszczach kataklizmu, drugi będzie urządzał drugi i trzeci dom. Nie można wartościować tych żyć, przeżyć i dni. Czy to jest fair? Nie musi być. Trzeba doceniać to, co się ma. I to nie zawsze musi być bogactwo w kapitalistycznym znaczeniu. To wewnętrzne jest po stokroć ważniejsze. I warto złapać perspektywę w zdaniu (nie mam pewności, czy jest prawdziwe, ale nie musi być): „Jeżeli masz jedzenie w lodówce, ubranie na grzbiecie, dach nad głową i łóżko do spania...to jesteś bogatszy niż 75% ludzi na świecie.” Cieszmy się swoimi nudnymi dniami, robiąc nudne zakupy, chodząc do nudnej pracy, bawiąc się w nudne zabawy z dzieckiem. Taka nuda to bogactwo🤍 . . . #powódź #dolnyslask #anomalie #thatislife #lifeonearth #poland #lowersilesia #wroclaw #wrocław #lowersilesianstronghold #inspirationalwords #inspirationalvideos
Copenhagen.. is this even a city? Uwielbiam tu by Copenhagen.. is this even a city? Uwielbiam tu być. Wszystko mi się w tym mieście zgadza. Kolory, architektura, luz, smaki, wszechobecny design i miasto, które jest nieskończenie wielkim placem zabaw.🩶 #copenhagenlife #copenhagencity #kopenhaga #weekenders #citybreaks #europeancitybreak
Lecę do swojego najukochańszego miasta na świec Lecę do swojego najukochańszego miasta na świecie. Z girlsami. Jak sobie kiedyś obiecałyśmy. Więc.. 14 lat, 4 dzieci i 3 mężów później - lecimy!✈️🩶 #weekenders #weekendescape #citybreaks
And just like that.. she is 3!🤍 To był niesam And just like that.. she is 3!🤍 To był niesamowity rok. Rok, w którym z bobasa zrobiła nam się dziewczyneczka. Rok, w którym pożegnaliśmy wózek spacerowy, pieluchy i karmienie piersią. Rok, w którym z przyjemnością obserwowaliśmy jak robi się z niej niezła gaduła. Rok, w którym podziwialiśmy jej empatię, nabywanie manier i radzenia sobie z emocjami. I w końcu rok, w którym całe jej doświadczenie przechodzi w dziecięcą mądralińskość i pierwsze argumentacje: D: Tonia masz brudną buzię. Umyj ją, bo idziemy do restauracji. T: <chwile myśli> ..nie będę myła buzi, bo zaraz i tak będę jadła. <badum tss> Love it all and waiting for more🥹🤍 . . . #andjustlikethat #sheturned3 #birthdaygirl🎂 #mylittlebaby #36months #3yearsold #3latka #rodzicielstwo #rodzicielstwobliskosci #motherhoodjourney #urodzinydziecka #mamąbyć #tatąbyć #becomingparents
Kaszuby, czyli pierwsza część naszych wakajków Kaszuby, czyli pierwsza część naszych wakajków, będzie niedługo zrelacjonowana. A czy na Kaszuby warto? Kaszuby to naprawdę urokliwy obszar, pełen pięknych widoków i bogatej przyrody. Kraina jezior, pagórków i gęstych lasów. Malownicze krajobrazy, które przypominają alpejskie widoki, nazywane są nie bez powodu „Szwajcarią Kaszubską”. Kaszuby to nie tylko piękno przyrody, ale także ciekawa historia i kultura. Od wieków zamieszkiwali tu Kaszubi, którzy zachowali swój wyjątkowy język i tradycje, mimo różnych wpływów. Kaszubski jest pełnoprawnym i co ciekawe - wciąż żywym językiem, a mieszkańcy Kaszub są z niego bardzo dumni, podobnie jak z bogatej kultury i dziedzictwa. Region jest pełen ciekawostek i osobliwości. W Szymbarku znajdziemy najdłuższą deskę świata i wymagający „Dom do góry nogami”, który kompletnie miesza w głowie. Kaszuby to także dom dla wyjątkowego haftu kaszubskiego, który jest prawdziwą sztuką. Jeziora zachęcają do kąpieli. Wdzydze Kiszewskie to obowiązkowy punkt na mapie – najstarszy (i chyba najpiękniejszy - kompletnie tam przepadłam!) skansen w Polsce przeniesie Cię w czasie. W Dywanie można się zatracić na kawie i rozmyślaniach. W Ogrodzie Bellingham to ja przepadłam po raz drugi. Obfitość roslin w tym regionie jest naprawdę magiczna! Poczułam się jak totalny betonowy mieszczuch, bo w życiu nie widziałam tylu dzikich jabłoni, mirabelek, śliw, które są na wyciągnięcie ręki. Kaszuby mają w sobie magię, której nie da się opisać słowami – to miejsce trzeba po zobaczyć i poczuć. #kaszuby #kaszubskiparkkrajobrazowy #kaszubyzdzieckiem #RodzinnePodróże #CzasZRodziną #RodzinneWakacje #wdzydzekiszewskie #wakacje2024 #wakacjeslow #polskajestpiękna #krajoznawczy_fotowtorek_2024
Ten pierwszy dzień na plaży⛱️ Nie wiem co d Ten pierwszy dzień na plaży⛱️ Nie wiem co dzieci mają z plażą, ale to jest jakieś magiczne połączenie. Piasek i woda. Niekończąca się piaskownica i ogromna wanna z wodą? W każdym razie Tosia nie mogła usiedzieć w miejscu. Tzn siadła na kocyku, jak już dostała hipotermii od skakania przez falki☺️ Pięknie obserwować taką radość dziecka. Ja na myśl o plażowaniu miałam wewnętrzne meeeeh, ale znaleźliśmy piękną plażę bez vibe’u parawaningu rodem z Mielna🥲 A młode się tak wykończyło, że zasnęło o 16:30 w foteliku rowerowym i spała do 21🥹 to nic, że się w międzyczasie wyszykowaliśmy i mieliśmy wbitą w nawigację knajpę na obiad. Wczoraj zjedliśmy w domu😅 . . . #beachday #plażowanie #seasaltsun #plaża #polskieplaże #dzieckonaplaży #wakacjezdzieckiem #wakacje2024 #krajoznawczy_fotowtorek_2024 #instawtorek #instawtorek_kfs #fotowtorek #fotowtorek_kfs #kobiecafotoszkoła
Odpowiedź znają na pewno rodzice małych, 2-3-le Odpowiedź znają na pewno rodzice małych, 2-3-letnich fanów Pucia🤭 Planów było wiele, ale moje złamanie kostki postawiło nad nimi wielki znak zapytania. Więc dla bezpieczeństwa postawiliśmy na lokalną podróż. Jedziemy na Kaszuby!🌟 Region traktowany (na pewno przez nas) po macoszemu, mijany gdzieś po drodze do Trójmiasta albo na Półwysep. Tym razem poświęcimy mu trochę czasu. . . . #rodzinnewakacje #wakacjezdzieckiem czyli #workandtravel #kaszuby #pucionawakacjach #pucio #familyvacations #localtraveler #zwiedzamypolske
W środę zakończyliśmy żłobkową przygodę. W środę zakończyliśmy żłobkową przygodę. Dwa lata temu oddaliśmy małego, rocznego Bąbelka pod opiekę nieznajomych pań. Był stres, niepokój i smutek rozdzierający serduszko. Bo jak inaczej opisać rozłąkę i oddanie opieki nad bezbronnym, raczkującym jeszcze dzidziusiem, którego przez ostatni rok trzymało się pod skrzydłem prawie 24 godziny na dobę? Dwa lata później odbieramy dzielną dziewczynkę. Rezolutną i wygadaną. Będącą momentami „zastępcą kierowniczki”🤭 Ale te dwa lata pomiędzy do łatwych nie należały. Jest dokładnie tak, jak mówią na mieście. Otwarcie puszki Pandory. Z chorobami. Albo plagami egipskimi. Nie wiem jaką mieliśmy frekwencję, ale jedyny lucky strike, jaki pamiętam, to 5 tygodni i 2 dni. Reszta tydzień/dwa w żłobku, tydzień/dwa w domu🫣 Ale mieliśmy szczęście - socjalizacja młodej, spoko panie (a mówimy o żłobku publicznym), mało dramatów wychowawczych mimo przepełnienia w grupie (44 dzieci. O kilkanaście więcej, niż być powinno). Przetrwaliśmy🥲 Z dużą dozą optymizmu czekamy na przedszkole.🫠 A póki co sprawiliśmy sobie przyjemny dzień na koniec żłobka i wchodzimy płynnie w wakacje🧚 . . . #wroclawskiezlobki #rodzicielstwobliskości #rodzicielstwobezfiltra #ostatnidzienzlobka #pożegnanieżłobka #bawialniabalagan #slodkichlopak #elzaforever #wroclawskiebawialnie
Sezon na fioletowe złoto 🫐 powoli zmierza ku k Sezon na fioletowe złoto 🫐 powoli zmierza ku końcowi. Tym razem mogę jednak być zadowolona z wykorzystania go. Nie mogę powiedzieć, że w pełni, bo nawet nie miałam chwili, żeby pójść na spacer do lasu i zerwać trochę jagód prosto z krzaczków🥹 Ale przynajmniej w jagodziankach się troche nimi nacieszyłam. Odwiedziłam ponownie miejsca, w których już byłam, ale bez żalu, bo poziom jak zawsze mistrzowski: 🫐@verde_delice mam aż za blisko domu, więc tu grzeszę najczęściej. Ale wartoooo! 🫐@piekarnia_sasiedzi też blisko - zarówno na Wrocławczyka, jak i na Hali Targowej, i w obu miejscach można pogrzeszyć. 🫐@plon.wroclaw solidny warsztat, jak i jedno z najpiękniejszych miejsc jeśli chodzi o wnętrze. Japoński minimalizm w beżu i złocie🫠 🫐@gigi_cukiernia - jest, bo ta otwarta jagodzianka z kwaśną śmietaną jest przepyszna i tylko u nich, ale cenowo zahacza o kosmos🥲 🫐@piekarnia_warsztat - nie mam na zdjęciach, ale umówmy się - również jedna z lepszych pozycji na wrocławskiej mapie - od jagodzianek, przez croissanty z pistacjami, aż po ukochany przez mojego męża bostock👌🏼 Gdzieś jeszcze warto warto iść spróbować jagodziankę w tym sezonie?🙃 . . . #jagodzianki #wroclawfoodie #wroclawfood #wroclawskiekawiarnie
🍨 Lody lody dla ochłody. Właśnie sobie zda 🍨 Lody lody dla ochłody. Właśnie sobie zdaliśmy z mężem sprawę, że najgrubsze roboty na wsi wypada nam robić, kiedy jest 30 stopni. Ale dzielnie pracowaliśmy w sobotę i zakładany plan wykonaliśmy. Oznacza to, że mamy ekstra siedzisko, stanowisko do zmywania i zbity stoliczek. Niby nic, ale w pełnej lampie to mocno bohaterski wyczyn🤭 I dlatego najlepszym momentem była przerwa na wyjazd do wiejskiego sklepu po lody, a w drodze powrotnej kupiliśmy do nich jagody. Pawła tak urzekła przedsiębiorcza nastolatka, która stała ze słoikami jagód przy drodze, siedziała obok z książką i zbierała na wakacje. I dobrze zrobiliśmy, bo powiedziała, że jagody to się już właściwie kończą. Serio, coraz dziwniejszy jest tegoroczny sezon wegetacyjny. Ja się dopiero szykowałam na wypatrywanie jagód na krzaczkach🥹 a to już po? 🖼️ a w tle dla naszych weekendowych przygód domowe lody keto (mascarpone z truskawkami) w moim ulubionym fikuśnym pucharku z ulubioną piękną łyżeczką🥹✨ W ten weekend będzie odpoczywanko wyjazdowe a w przyszły test wiejskich doświadczeń z przyjaciółmi. Fingers crossed. 🤞🏼 . . . #zimny_fotowtorek_2024 #lodydomowe #ketolody #icecreamofinsta #instawtorek #instawtorek_kfs #fotowtorek #fotowtorek_kfs #kobiecafotoszkoła #zwyklezycie
Happy Father’s Day!🫠✨ Trochę śmieszki, a Happy Father’s Day!🫠✨ Trochę śmieszki, ale trochę fakt - ilość zdjęć tatusia z Tosią jest przytłaczająca. Trochę zazdro, że ma takiego fotoreportera🥹 Ale wracając do Dnia Ojca. Ciesze się, że ojca się nie wybiera a ja mam dobry gust. Wierzę, że robimy na tyle dobrą robotę, że jak T. będzie rozmawiać za 20 lat na terapii o swoim dzieciństwie, to będzie z tej relacji zadowolona🫠 Do tego widziałam dziś na LinkedInie super post Lidla. Na grafice wkrętarka, ale opis cudownie podsumowywał aktualne tacierzyństwo w jego innych odcieniach: „Tato, zwolnij obroty. Nie musisz mieć zawsze naładowanego akumulatora. Masz prawo zwolnić. Pieczenie czekoladowych babeczek i zaplatanie warkoczyków może być równie męskie”. I tyle w temacie.🤍 Also.. z okazji Dnia Ojca nakrzyczałam na swojego🤭 najpierw dałam mu prezent i złożyłam życzenia. Ale potem zaczęliśmy robić wspólnie projekt i mieliśmy inne zdanie (wyszło na moje). Także tego - tacierzyństwo w pełnej gamie kolorów🌈😃 . . . #dzienojca #dzieńojca #tataicorka #tataicorka #fathersday2024 #fathersdayweekend #tacierzyństwo
Hej lato🌸 W tym roku czuję się najbliżej na Hej lato🌸 W tym roku czuję się najbliżej natury. Czuję, jakby moja słowiańska dusza wypłynęła na wierzch. Przebywanie wśród drzew, grzebanie w ogrodowej ziemi, opiekowanie się swoimi zasadzonymi roślinami stało się moją drugą naturą. I jeszcze doszedł czynnik czynnik magiczny, odkąd zaczęłam bawić się w przetwory. Konfitury, syropy, zbieranie ziół. Czuję się, jak miejska szamanka🪄🤭 Ale idę w to. Wybieram naturę, żeby wrócić do siebie. Jako społeczeństwo jesteśmy tak od niej odklejeni i osadzeni w betonowej tkance miasta, że nawet chodzenie boso jest niezwykle rebelianckim aktem. Więc zbieram się dziś na swoją wieś i jadę poprzytulać jakąś brzozę, pogrzebać w ziemi i może pochodzę boso🦶 PS tak, od grzebania w ziemi i ogrodzie mam już piękną, robotniczą opaleniznę od stanika sportowego. A to dopiero początek lata🫠 . . . #słowiańskadusza #slowianka #przesilenie #slavicfolklore #slavicculture #letniwieczór #summerwreath #dolinabaryczy #cottagecorestyle #cottagecoreaesthetics #wianeknagłowę słowiańska dusza • słowiańska kultura • cottagecore
Parę trendów tiktokowo-instagramowych później, Parę trendów tiktokowo-instagramowych później, jestem i ja. W chyba zeszłorocznym trendzie, gdzie rodzice i właściciele psów na trzy się rozbiegają i obserwują do kogo dziecko/piesełek poleci, kogo wybierze. Trzeba to brać oczywiście z przymrużeniem oka, bo wybranie tego ulubionego rodzica to zadanie niemożliwe. Jak widać po Toni - niewykonalne. 
 W ciągu dnia ma tyle faz - jak się budzi, to woła mnie, jak idzie jeść śniadanko, już jest tatuś. A potem to już zależy od wielu czynników - układu gwiazd, czy Merkury jest w retrogradacji, czy jest wyspana, czy zmęczona, czy ma dużo energii, czy potrzebuje się wyhasać czy przytulić. Nie można wybrać. I ja i Paweł jesteśmy dla niej codziennie i spełniamy jej różne potrzeby. Czasem mama, czasem tata. Zawsze rodzina. . . . #teamfamily #rodzinatojestsiła #rodzicielstwobliskosci #rodzinnie #instatrends
Czy wiesz, że historia winiarstwa na Dolnym Ślą Czy wiesz, że historia winiarstwa na Dolnym Śląsku sięga XII wieku? Pierwsze zapiski pochodzą z wieku XIII i opisują uprawy winorośli przy klasztorze Cystersów w Trzebnicy. Ta historia dumnie zatacza kręgi i dolnośląskie winnice się odradzają. Za cel tych wakacji postawiłam sobie odwiedzić kilka nowych. I tak 3 tygodnie temu zajechaliśmy na jeden z cyklicznych pikników w winnica organizowanych wspólnie z @kocharz. 🍷Winnica Silensi jest zlokalizowana u podnóża podwrocławskiej Ślęży (łac. Silensi), więc kieliszek lokalnego trunku jest w gratisie z pięknym widokiem. Natomiast Kocharz, marka sama w sobie, zapewnia weekendowe pyszności z inną kartą za każdym razem. My załapaliśmy się na pełnię sezonu szparagowego i skosztowaliśmy: straciatellę bianca ze szparagami, migdałami i czosnkiem niedzwiedzim, ziemniaczków z ziołami i kiszoną cytryną oraz przepysznej polędwiczki z sałatką z czosnku niedźwiedziego, ogórkiem małosolnymi i aioli👌🏼 Podczas pobytu raczyłam się Pinot Noir Rosè. Jest to jeden ze szczepów, które rosną w winnicy. Właściciele postawili na klasyczne odmiany winorośli, więc mamy Sauvignon Blanc, Gewurztraminer, Riesling, Cabernet Sauvignon, Pinot Noir i Pinot Blanc. A jak nie macie planów na jutro, to w Winnicy odbywa się wydarzenie „Winiarze i przyjaciele”, podczas którego winnicę odwiedzą inne, okoliczne. Będzie można posmakować trunków z winnicy Celtica, Wino spod Ślęży, Niewinne Pole, Ramut i Christopher🤌🏼 . . . #enoturystyka #winnicedolnośląskie #winnice #winnicasilensi #kocharz #weekendowewycieczki #weekendtrips #dolnyslasktravel • Dolnośląska enoturystyka • winnice ślężańskie • Winnica Silensi • Kocharz gotuje • wycieczka z Wrocławia
Pokaż więcej zdjęć... Obserwuj >>>

Kategorie

  • Bambino (1)
  • Film (1)
  • Inspiracja (8)
  • Kawiarnie (4)
  • Kuchnia (10)
  • Kultura (1)
  • Lifestyle (8)
  • Podróże (7)
  • Polska (8)
  • Przepisy (7)
  • Restauracje (4)
  • Wrocław (1)
  • Zdrowe życie (2)

Tagi

bawialnie (1) cele (1) Dermation (1) dla dzieci (1) dla rodziców z dziećmi (1) Dolny Śląsk (3) Enjoy Restaurant (1) festiwal gastronomiczny (2) festiwal kawy (1) festiwal muzyczny (1) Fine Dining Week (2) góry (1) hotel na weekend (1) kawiarnia (4) komora normobaryczna (1) krewetki (1) kulig (2) menu tastingowe (2) na weekend (6) Olsztyn (1) Open'er Festival (1) planowanie (2) Platinium Palace (1) Polska (3) postanowienia noworoczne (3) przepisy (7) przewodnik (2) restauracja (3) restauracje we Wrocławiu (2) Restaurant Week (2) rowery MTB (1) Selfie Café Wrocław (1) single track (1) slow life (1) sport (3) triathlon (1) Trójmiasto (1) Urban Coffee Marathon (1) wiosenne porządki (1) Wrocław (5) zabiegi kosmetyczne (2) Zakopane (2) zima (2) zimowe atrakcje (2) Świeradów Zdrój (1)
© 2018 nomadchic.pl | Blossom Chic | Stworzony przez Blossom Themes.Napędzane przez WordPress.
TOP